Projektodawcy nowych elektrowni w Wielkiej Brytanii zobowiązani będą do określenia projekcji cenowych uprawnień do emisji CO2, dla których CCS jest „ekonomicznie wykonalny” oraz do uzasadnienia tezy, iż wskazany poziom cenowy może zaistnieć w trakcie okresu eksploatacji proponowanej elektrowni. Wydaje się, iż tę część należy uznać za największe wyzwanie w toku analizowanej oceny.

 

 

 

Zgodnie ze wskazaną w części I koncepcją ocena carbon capture ready powinna polegać na przyjęciu metodologii „braku barier” dla przyszłej potencjalnej budowy instalacji CCS.

Ten brak barier – pod względem technicznym i ekonomicznym – które mogłyby przeszkodzić budowie lub działaniu przyszłej instalacji CCS (wg technologii wybranej przez projektodawcę) musi być wykazany przez wnioskodawców pozwoleń na budowę przyszłych brytyjskich elektrowni.

 

Od wnioskodawców oczekuje się stosowania najlepszych dostępnych praktyk w zakresie, w jakim odpowiednia wiedza jest już osiągalna a także szczegółowego uzasadnienia swoich wyborów. Wskazany proces wymaga przyjęcia szeregu szczegółowych założeń odnośnie całego kompleksu zagadnień związanych z CCS, lecz w tym miejscu skoncentrujemy się na aspekcie ekonomicznej wykonalności CCS.

 

Stosownie do wspomnianych w części I wytycznych brytyjscy projektodawcy nowych elektrowni stoją w obliczu znacznego wyzwania – są mianowicie zobowiązani do skonstruowania uzasadnionych scenariuszy, w których CCS jest wykonalny pod względem ekonomicznym.

 

Aby miarodajnie skonstruować taki biznesplan konieczne jest przyjęcie szeregu założeń:

 

1) opcja technologiczna uznana za optymalną w części technicznej powinna być konsekwentnie przyjęta również dla wypracowania założeń ekonomicznych (ale wspomniane wytyczne nie wykluczają możliwości zmiany opcji technologicznej, jeżeli okoliczności i stan nauki się zmienią – tak więc wskazany wybór nie jest wiążący dla projektodawcy - co należy uznać za rozsądne rozwiązanie na obecnym etapie rozwoju technologii CCS),

 

2) projekcje finansowe powinny uwzględniać cały okres eksploatacji elektrowni, tak więc perspektywę długoterminową (kilkudziesięcioletnią),

3) kluczowym parametrem projekcji finansowych będzie oczywiście przewidywany uniknięty koszt uprawnień do emisji CO2 (patrz punkt 47 Dyrektywy CCS)

 

4) brytyjskie wytyczne wymagają zidentyfikowania precyzyjnych korytarzy transportowych dla przesyłanego CO2 i koszty ustanowienia tych korytarzy powinny (obok kosztów budowy instalacji CCS oraz składowania CO2) być również uwzględnione w biznesplanie (w przypadku pojawienia się w przyszłości możliwości współużytkowania sieci transportowych CO2, taki scenariusz może być wykorzystany do porównań).

 


 

 

Wszystkie powyższe wymagania powinny być interpretowane w myśl celów przyjętej na Wyspach polityki CCR, którymi są identyfikacja oraz nieudzielanie zezwoleń na budowę dla elektrowni, w których „nie jest prawdopodobne wypracowanie opłacalnego scenariusza dla funkcjonowania CCS”.

 

Co wydaje się bardzo ważne, projektodawcy nowych elektrowni w Wielkiej Brytanii zobowiązani będą do określenia projekcji cenowych uprawnień do emisji CO2, dla których CCS jest „ekonomicznie wykonalny” oraz do uzasadnienia, iż wskazany poziom cenowy może zaistnieć w trakcie okresu eksploatacji proponowanej elektrowni. Wydaje się, iż tę część należy uznać za największe wyzwanie w toku analizowanej oceny.

 

Jest raczej oczywiste, iż takie przewidywania są obecnie obciążone znacznym stopniem niepewności. Niepewność tę wzmagają obecne plany  szybkiej budowy pan-europejskich sieci przesyłowych, które umożliwią powstanie kontynentalnego rynku energii elektrycznej. W zależności od tempa i skuteczności realizacji tych projektów, prognozy cenowe energii elektrycznej bazujące na dość jednak dotychczas odizolowanych niektórych rynkach krajowych, mogą okazać się częściowo nieaktualne  (zobacz np. dokumenty Komisji Europejskiej MEMO/10/582 i IP/10/1512 z 17 listopada 2010).

 

Powyższe prowadzi do wniosku, iż transgraniczne transfery energii elektrycznej „zielonej”, „czarnej” i każdego innego koloru mogą niedługo być znacznie łatwiejsze niż dotychczas i, konsekwentnie, wywrócić do góry nogami wszelkie wcześniejsze prognozy i szacunki cenowe.

 

Jeżeli wziąć to pod uwagę, to uzasadnienie ekonomicznej opłacalności CCS (dla której prognozy cenowe uprawnień do emisji CO2 jak i różnych rodzajów energii elektrycznej mają kluczowe znaczenie) może być jeszcze trudniejsze.

 

Dbamy o Twoją prywatność

Poprzez kliknięcie "Akceptuję" wyrażasz zgodę na zainstalowanie i przechowywanie plików typu cookie na Twoim urządzeniu końcowym i użycie danych geolokalizacyjnych w celu optymalizacji działania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w dokumencie Polityka Prywatności.